Owsiana granola z owocami
Jedna z czytelniczek poprosiła mnie o więcej propozycji na drugie śniadanie i podwieczorek. Najlepszym pomysłem na te dwa mniejsze posiłki są owoce, które można wykorzystywać na wiele sposobów. Oczywiście biorąc pod uwagę 'trudne” warunki w szkole czy pracy, najłatwiej będzie wziąć ze sobą całe owoce, jogurt i jakiś dodatek zbożowy (ciastko zbożowe, wafle ryżowe, pieczywo chrupkie, ciasto drożdżowe, mieszankę musli/granolę w pojemniku). Na drugie śniadanie można zjeść oczywiście kanapkę, ale domyślam się, że skoro szukacie pomysłów to znaczy, że macie ochotę na coś innego ;) Poniższa propozycja nadaje się zarówno na urocze drugie śniadanie w domowym zaciszu jak i posiłek na wynos, jednak wymaga wcześniejszego przygotowania.
Ale… Smak rekompensuje te kilka minut spędzonych w kuchni :)
Owsiana granola z owocami
Owsiana granola z owocami |
Składniki na jedną porcję:
1 banan
1 małe jabłko
odrobina soku z cytryny
kubeczek jogurtu naturalnego
2 łyżki płatków owsianych
2 łyżki pestek słonecznika
2 łyżeczki miodu
Wykonanie:
Jabłko i banana skroić, skropić sokiem z cytryny. Na suchej patelni podprażyć przez kilka minut płatki owsiane z pestkami słonecznika, na koniec wymieszać z miodem. Zalać owoce jogurtem naturalnym a na koniec wyłożyć mini-granolę.
Owsiana granola z owocami |
Jak to rozegrać poza domem?
Jakiś czas temu publikowałam przepis na granolę z amarantusem i pomarańczą (przepis) – niezależnie od tego jaką granolę przygotujemy, czy może stworzymy zwykłą mieszankę musli, pamiętajmy, że można zrobić jej więcej i przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku czy słoiku. I tak naszą granolę czy inną miksturę możemy zabrać na wynos w małym woreczku lub plastikowym pojemniku, do tego kubeczek jogurtu/kefiru/maślanki i dowolne, ulubione owoce (w całości lub pokrojone w domu) i gotowe. Taki posiłek zawsze smakuje i nie stwarza problemu, by go zjeść. Dodatek płatków zbożowych sprawia, że nasycamy się na długo – znacznie dłużej niż po zjedzeniu wyłącznie jabłka. W przypadku dzisiejszej owocowej kompozycji mogę poświadczyć, że po zjedzeniu takiej michy, ani mi się śni jeść typowe słodycze, na które najczęściej mamy ochotę, kiedy dopada nas mały głód ;)
Życzę Wam przyjemnego dnia!
Sprawcie sobie dziś smaczny podwieczorek :)
Dietetyk w Stolicy