Ciasto mandarynkowe

Sama nie wiem jak to się dzieje, że wstaję rano i myślę sobie: ciasto mandarynkowe:)

bez planu idę do kuchni, mieszam coś z czymś, szast prast i gotowe;)

jestem lekko w szoku, bo ciasto jest……pyszne!!!:)

Ciasto Mandarynkowe

2 duże mandarynki

200g mąki tortowej

3 łyżki mąki ziemniaczanej

2 jaja

pół szklanki cukru

łyżka miękkiego masła

łyżka oleju rzepakowego

1 łyżeczka sody oczyszczonej

1 łyżeczka proszku do pieczenia

szczypta soli

1 łyżka jogurtu naturalnego
2 łyżki mleka

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Mandarynki parzymy wrzątkiem, obieramy ze skórki, ale skórek nie wyrzucamy. Obrane mandarynki miksujemy. Dobrze jest z miarę możliwości pozbyć się jak największej ilości cienkich białych skórek, aby uniknąć goryczy w cieście. Przesianą mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, sodą oczyszczoną i szczyptą soli. Masło ucieramy z jajami, cukrem, olejem rzepakowym oraz jogurtem i łączymy z mąką. Dokładnie mieszamy i dokładamy zmiksowane mandarynki i teraz w zależności od tego jaka będzie konsystencja, a zależy to głównie od soczystości mandarynek dodajemy 2 lub 3 łyżki mąki ziemniaczanej ( ja dałam 3). Mieszamy całość gładką masę, do której dodajemy starta skórkę z mandarynek. Podłużną formę wykładamy papierem i wlewamy ciasto. Pieczemy około 30-40 minut bez termoobiegu! (sprawdzamy patyczkiem czy jest w środku suche, moje piekło się 40 minut).* * *

Do ciasta dodałam jedną łyżkę masła i jedną oleju rzepakowego, bo chciałam pokombinować, ale do podobnych ciast zawsze daję dwie łyżki oleju rzepakowego albo 2 łyżki margaryny miękkiej i tez wszystko wychodzi. Aczkolwiek nawet jak byśmy dali do tego ciasta dwie łyżki masła, to będzie ono znacznie lepsze pod kątem wartości odżywczej niż ciasta, które widziałam na kilku stronach uwzględniające w swoim składzie np. 4 jaja, 225g masła i 300g cukru….? Po co, się pytam, po co?:))

Ciasto Marchewkowe

 

Po wyjściu z pracy kieruję się na południowy wschód;) czyli do miejscowości rodzinnej, w której zamierzam porządnie odpocząć:) Postanowiłam też odciąć się od Internetu, mam nadzieję, że mi się to uda! Życzę Wam ciepłego, spokojnego weekendu i jak najmniej żywieniowych wpadek podczas rodzinnych spotkań!;))