Sałatka z tuńczykiem i suszonymi pomidorami

Muszę przyznać, że dzisiejszy dzień nie był dla mnie łaskawy. Zastanawiałam się, czy publikować dziś cokolwiek na blogu, w obawie, żeby nie przelać na Was moich dzisiejszych smutków i niepowodzeń. Ale… skoro pisanie do Was zawsze sprawia mi tyle przyjemności, pomyślałam, że może i dziś wpłynie na poprawę mojego samopoczucia. Nie pomyliłam się, bo ledwo kończąc pierwsze zdanie już miałam ochotę wkleić uśmiech :) i choć dzisiejszy dzień naprawdę dał mi w kość, to jakie to ma teraz znaczenie… przecież jutro będzie nowy dzień i nowe możliwości:)

Puszka tuńczyka w kawałkach w wodzie lub sosie własnym

2-3 garści rukoli

kilka suszonych pomidorów w oleju

4 łyzki pestek dyni

oregano

Jedyne, co musimy zrobić, to:

opłukać rukolę, uwolnić tuńczyka z puszki, suszone pomidory pokroić na mniejsze kawałki, pestki dyni przyprażyć na suchej patelni, wszystko razem wymieszać i posypać obficie oregano.

Ot, zrobione:)Sałatkę podałam na macy razowej.

Napisałam, aby suszone pomidory były w oleju, dlatego, ze takie są najczęściej dostępne, a ja wykorzystując te pomidory nie dodaję już do sałatki żadnych sosów, tylko doprawiam ziołami.

Smacznie byłoby gdybym miała świeże oregano…

hm:)

Może następnym razem:)