Przystawka z cukinii

Kilka dni temu otrzymałam awizo – nie spodziewałam się żadnej przesyłki, więc byłam bardzo ciekawa, cóż to takiego…

Otwieram dużą kopertę i wysypuje mi się 5 saszetek sosów sałatkowych i dipów w proszku. I pismo, w którym gratulują mi wygranej w I etapie konkursu i jeśli produkty zyskają moje uznanie zachęcają mnie do wzięcia udziału w kolejnym etapie. Do wygrania to, to i tamto – super! nawet nie pamiętałam, że brałam udział w jakimś konkursie. Coś zaczęło mi świtać, że wystarczyło wysłać adres bloga i po sprawie. Nagrody z II-go etapu bardzo kuszące, zadanie natomiast bardzo proste – trzeba opublikować post na blogu z przepisem na smaczną party-przystawkę z wykorzystaniem jednego z produktów, które otrzymałam. I tu mina mi zrzedła…;) nie wyobrażam sobie, abym promowała którykolwiek z tych produktów, skoro jestem wrogiem gotowych sosów w proszku czy czegokolwiek podobnego… „Sprawdzę skład!” – pomyślałam – „może nie ma takiej tragedii?”- niestety, skład niczym tabela Mendelejewa. Żegnaj robocie kuchenny. Żegnaj patelnio ceramiczna. Żegnajcie wszystkie inne cuda cudeńka. Nie wezmę udziału w drugim etapie konkursu. Wolę moje party-przystawki bez super chemicznych dipów ;)

I specjalnie z tej okazji publikuję mój pomysł na imprezową przystawko-przekąskę:

 

Przepis oczywiście banalnie prosty:

Cukinię kroimy na cienkie plastry wzdłuż warzywa, ta aby łatwo było je potem zwinąc w rulon. Fetę kroimy w kostkę (ilość fety zależy od wielkości cukinii, ale nie potrzeba jej dużo).

Zwinięty plaster zszywamy wykałaczką i układamy na grillu lub na patelni grillowej posmarowanej delikatnie olejem rzepakowym.

Długośc grillowania wedle uznania – kilka minut z każdej strony wystarczy.

I taką przekąskę układamy na paterze i obserwujemy jak szybko znika wśród gości;))

Moja zniknęła błyskawicznie:)

Świetnie smakuje z pietruszką!:)

Przed nami weekend. Zaskocz znajomych i nie kupuj tym razem chipsów ani paluszków. Pokrój warzywa, zrób sałatkę owocową w melonie, przygotuj różnorodne kanapki, pasty, sałatki i oczywiście wodę z miętą i limonką;))