Zielona fasolka szparagowa

Dziś będę zachwycać się fasolką szparagową. Ja ją po prostu uwielbiam! I bardzo dobrze się składa, bo to niesamowity magazyn zdrowia – bardzo duża ilość błonnika pokarmowego, witamin (C, K), żelaza, kwasu foliowego, białka roślinnego i do tego smakuje tak nieziemsko :) Zielona fasolka będzie się charakteryzowała mniejszą zawartością beta karotenu w porównaniu do żółtej, pozostałe witaminy i składniki mineralne występują w podobnych ilościach. Świeże strąki fasoli szparagowej to samo zdrowie, jednak często przyrządzamy do tego zasmażaną bułkę tartą z niebotyczną ilością soli i tłuszczu. Pytanie po co? Nie ma sensu psuć smaku pysznych warzyw a tym bardziej dodawać sobie ogromnej ilości kalorii. Jeśli dodamy łyżeczkę margaryny miękkiej lub oleju roślinnego, przypraw ziołowych to w zupełności wystarczy – chociaż jak dla mnie fasolka najlepiej smakuje bez dodatków;) Fasolkę może jeść każdy, uważać powinny jedynie osoby, które odczuwają dolegliwości po spożyciu roślin strączkowych. Dolegliwościom można natomiast zapobiec używając np. majeranku do potraw, a kiedy już zjemy coś wzdymającego możemy najzwyczajniej w świecie zaparzyć sobie herbatkę rumiankową, melisę bądź inne łagodzące ziółka;)

Leć zatem na targ póki jeszcze możesz zastać tam świeże warzywa sezonowe, a kiedy się skończą nie zapominaj, że mrożenie to jedna z najlepszych metod utrwalania żywności, gdyż zachowuje większość cennych składników odżywczych, dlatego śmiało możemy sięgać po mrożonki:)