Potrawka z kaszy gryczanej i sera Feta
Wiele osób usprawiedliwia swoje błędy żywieniowe brakiem czasu, a jednocześnie prawie codziennie spożywa mięso, które jak by na to nie spojrzeć, wymaga odrobinę pracy w kuchni. Moja odpowiedź na ten konflikt, to szybka, smaczna i sycąca potrawka z kaszy gryczanej i sera feta – zapraszam!
Na szczęście coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z tego, że należy ograniczać ilość spożywanego mięsa, w szczególności mięsa czerwonego (wieprzowina, wołowina). Przynajmniej raz a najlepiej dwa razy w tygodniu na naszym talerzu powinna znaleźć się ryba i dobrze by było, gdyby raz w tygodniu były to strączki. Dla mnie mięso absolutnie nie jest koniecznością, więc chętnie korzystam również z innych zamienników. Przykładem jest dzisiejsza potrawka, która jest jedną z moich ulubionych opcji obiadowych, a co najważniejsze – jest wystarczająca by nasycić mojego narzeczonego :)
Składniki na 2-3 porcje:
2 torebki kaszy gryczanej (200 g)
200 g sera feta
2 czerwone papryki
2 czerwone cebulki
pęczek natki pietruszki
2 łyżki oleju rzepakowego lub oliwy z oliwek
pieprz
opcjonalnie szczypta soli do gotowania kaszy (według mnie nie jest to koniecznie z uwagi na słony smak sera feta)
Wykonanie:
Kaszę gotujemy około 10 minut (jeśli decydujemy się posolić wodę, zróbmy to pod koniec gotowania kaszy). Cebulkę, paprykę i natkę pietruszki siekamy. Na patelni rozgrzewamy olej, wrzucamy posiekaną cebulkę oraz paprykę, podsmażamy a następnie dolewamy dwie łyżki wody i dusimy pod przykryciem aż do ugotowania kaszy. Kaszę odcedzamy, wrzucamy na patelnię do cebulki i papryki, wszystko podsmażamy jeszcze kilka minut. Dodajemy posiekaną natkę pietruszki i przyprawiamy całość pieprzem, mieszamy dokładnie. Na koniec kroimy ser feta w kostkę i delikatnie mieszamy z kaszą.
Do tego podałam surówkę z marchwi w wersji bardzo prostej i klasycznej:
marchew, jabłko, sok z cytryny
Jakich proporcji bym nie użyła, mój ukochany zajada się tą surówką aż mu się zauważalnie trzęsą uszy, więc polecam i Wam, by robić ją częściej :)
Obiad bez mięsa, a tak smaczny i sycący :)