My Winter Story – Zimowa poducha

01 gru 2013

Obiecałam sobie, że wprowadzanie zimowo-świątecznego nastroju zacznę wraz z nadejściem grudnia i dotrzymując obietnicy zaczęłam dziś lekko po północy;) przyznaję, że intensywne myślenie o tym pojawiło się już wcześniej, dlatego wczoraj byłam niesamowicie podekscytowana, że to już;)

Od dawna rozpływam się nad surowym stylem skandynawskim. Nad bielą i drewnem, metalem i szkłem, które mimo iż saute, wprowadzają przyjemną, ciepłą atmosferę. Niepodważalną zaletą tego stylu jest niska cena – to, co chcemy kupić zazwyczaj jest niedrogie, a większość naszych dekoracji możemy zdobyć zupełnie za free jak gałęzie i szyszki znalezione w lesie albo stare słoje, taśmy i tkaniny, które gdzieś tam w zakamarkach domu zawsze się znajdą. No i oczywiście nasza inwencja twórcza ma tu największe znaczenie. Własnoręcznie wykonane dekoracje zawsze będą dobrym rozwiązaniem, dlatego i ja od tego właśnie zaczęłam.

Marzyłam o zimowej poduszce, a że marzenia powinny się spełniać, pomogłam szczęściu i sama zrobiłam sobie taka poduchę. I jestem zadowolona:)

zimowa poducha – zrób to sam

A jak zrobić taką poduchę? Bardzo prosto.

potrzebujesz:

poduszkę dowolnej wielkości w jednolitym kolorze, najlepiej z bawełnianą lub lniana poszewką – moja jest lniana i naprawdę łatwo się po niej pisze i maluje:)
mazak do tkanin (pamiętaj, że mogą być różne kolory) – dostaniesz na Allegro,w sklepach z artykułami do decoupage lub niektórych zwykłych sklepach papierniczych. Ostatecznie może być zwykły marker z cienką końcówką, ale takiej poduszki już nie upierzemy:)
Wydrukowany wzór, który chcesz przenieść na poduchę, nożyczki do wycięcia i ołówek z gumką, aby czuć się bezpieczniej:)

Wycięty wzór obrysowujesz ołówkiem, poprawiasz flamastrem i wypełniasz wedle uznania, ja darowałam sobie ołówek, żeby nie zajęło mi to całą noc, ale trzeba bardzo uważać, żeby nie popsuć swojego dzieła:)

Wypełnij poduchę napisami, gwiazdkami, kropkami – czym tam chcesz i gotowe.

Jest klimat i jest zadowolenie z siebie ;))