Makaron ze szpinakiem i żurawiną

W przeciwieństwie do rodzynek, żurawinę mogę wrzucać do każdej potrawy. Ostatnio publikowałam już przepis na niesamowicie smaczne spaghetti z pesto z bazylii i żurawiny (kliknij by zobaczyć przepis) . I dziś znów makaron, ale tym razem ze szpinakiem i żurawiną. Ciekawe połączenie słodkiego smaku żurawiny z charakterystycznym szpinakiem i delikatnym kurczakiem.

Odkąd pracuję jako dietetyk w mojej codziennej pracy pojawia się głównie jedno pytanie – „jak schudnąć?” Ale nie oznacza to, że nie spotykam się z pytaniem „jak przytyć”? To pytanie często pojawia się w prywatnych wiadomościach od Was i wiem, że podobnie jak nadwaga czy otyłość tak zbyt niska masa ciała jest dużym problemem nie tylko medycznym, ale także niesie za sobą pogorszenie samopoczucia, niską samoocenę i brak akceptacji własnego ciała. Dlatego dziś wieczorem postaram się zwięźle odpowiedzieć Wam na to pytanie. Tak jak w trakcie odchudzania tak i w sytuacji gdy pragniemy przybrać na wadze każda zmiana sposobu żywienia musi być dobrana indywidualnie, ale są pewne wskazówki, które mogą być pomocne dla każdego, kto waży za mało. Zatem widzimy się ponownie wieczorem, a tymczasem zapraszam na makaron ze szpinakiem i żurawiną :)

makaron tagliatelle

400g mrożonego szpinaku lub opakowanie świeżego

szklanka żurawiny suszonej

pierś z kurczaka (około 0,6kg)

1 biała cebulka

kawałek sera żółtego (około 50-60g)

2 łyżki oleju rzepakowego

sok z jednej limonki

łyżka octu balsamicznego

sól, pieprz

Pierś z kurczaka kroimy w drobną kostkę, prószymy delikatnie solą, pieprzem, dodajemy łyżkę oleju oraz łyżkę octu balsamicznego i wkładamy do lodówki na kilkanaście minut. Mrożony szpinak rozmrażamy w rondelku, świeży wrzucamy na patelnię, zalewamy sokiem z limonki, delikatnie solimy bądź nie. To samo robimy w przypadku szpinaku rozmrożonego. Makaron gotujemy wg. przepisu na opakowaniu. Cebulkę siekamy drobno i wrzucamy na rozgrzaną łyżkę oleju, po chwili dodajemy kurczaka i chwilę podsmażamy. Następnie do kurczaka dodajemy szpinak i trzymamy na ogniu jeszcze kilka minut, co jakiś czas mieszając, na koniec dodajemy żurawinę, wcześniej można sparzyć ją wrzątkiem. Przekładamy makaron na talerze, na wierzch dajemy mieszankę szpinakowo-kurczakowo-żurawinową i na każdą porcję ścieramy odrobinę sera żółtego.

Można podawać ze świeżą bazylią lub miętą.

Życzę smacznego i (mam nadzieję!) aktywnej, przyjemnej i ciepłej niedzieli :)