Chrupiąca sałatka z kalarepą!

Wczoraj i dziś było tak ciepło, że zaczynam mocno żałować, że nie wybrałam się na śniadanie pod chmurką do parku….ach, jutro też się nie wybiorę, gdyż wstaję o 5:30 – to by było dopiero śniadanko! o świcie pod liściem kasztanowca, mmm:) chyba jednak się nie zmuszę;)

Tak więc jutro śniadanie standardowo zjem w domu, ale wiem na pewno, że będzie smaczne. Chrupiąca sałatka a właściwie surówka czeka już na mnie w lodówce:)

1 kalarepa

pół czerwonej papryki

3 rzodkiewki

szczypiorek

łyżeczka oleju lnianego

pieprz

Kalarepę myjemy, obieramy i kroimy w kostkę. Paprykę i rzodkiewki również kroimy, szczypiorek tniemy nożycami i wszystko razem mieszamy. Na koniec dodajemy łyżkę oleju lnianego, ale nie jest to konieczne oraz pieprz lub cokolwiek innego, co lubimy.

Wydaje mi się, że kalarepa to trochę zapomniane warzywo. Czy w ogóle pamiętacie jej smak? Jest słodka, wodnista, ale chrupiąca. Jest rewelacyjna, a tak rzadko po nią sięgamy. Pamiętacie jak pisałam o kaczanie z brokuła (kliknij tutaj)? to jest właśnie ten sam, a raczej podobny smak i struktura.

I to jest chyba to warzywo, które określiłabym „moim ulubionym” :)

Oczywiście pochwałom nie ma końca, bo kalarepa to dobre źródło witaminy C, potasu, czy beta-karotenu. Ma bardzo niską wartość energetyczną, co wynika z niskiej zawartości węglowodanów – 6,9g w 100g, dla porównania warzywa strączkowe mają od 30 do nawet 60g węglowodanów ogółem w 100g produktu (Wartość odżywcza wybranych produktów spozywczych i typowych potraw, H.Kunachowcz 2009)

często szukamy informacji na temat jakiegoś produktu w Internecie, ale uwaga! czasami to, co ludzie piszą przekracza wszelkie możliwe granice, jak np informacja, którą wyczytałam przed chwilą na jednej ze stron, mowa o kalarepie:

Cholesterol występuje tylko w produktach pochodzenia zwierzęcego, nie wiem skąd kalarepa miałaby go sobie wziąć, a tym bardziej ta biedna kapusta. Fakt! jak zrobimy bigos z kiełbasą, to możemy się pochwalić niezłą dawką cholesterolu, ale same warzywa cholesterolu nigdy nie miały i nigdy mieć go nie będą!!:)

*** 
najlepsze jest to, że jak się skopiuje dowolne zdanie z wymienionej wyżej strony, to potem przy wklejaniu od razu wkleja się informacja o źródle – w tym przypadku autor strony wkopał sam siebie ujawniając źródło tej błędnej informacji:)

***

I tak samo moja sałatka wolna jest od cholesterolu a do tego niesamowicie pyszna!:)