27
lip
2013
0

Akywna sobota i borówkowy deser :)

Pomykam sobie ulicami Warszawy. Każda chwila jest dobra, żeby wsiąść na rower i ja wykorzystuję sobotę aktywnie. Jadę i śpiewam na głos, i tak mnie nikt nie słyszy, wiatr mam na twarzy, na chwilę zamykam oczy i puszczam kierownicę. Jadę szybciej, jadę wolniej, uśmiecham się i tak sobie mknę:) jest sobota, w dalszym ciągu cieszę się wolnymi weekendami, bo kiedyś tego właśnie mi brakowało. Teraz mogę wszystko! Rano rower, po południu zakupy i siłownia, potem jakaś smaczna kolacja, może jakiś spacer nad Wisłą…

odpoczywam aktywnie:))
* * *
Na starym mieście spotkałam kobietę, jedną ręką opierała się o kulę, drugą trzymała się krawędzi murku przy kościele św. Anny. Chwilę wcześniej zaczepiło mnie dziecko krwi romskiej prosząc o pieniądze. Prowadziłam rower i rozmawiałam przez telefon i znów ktoś mnie zaczepia, tym razem ta kobieta przy murku. Już miałam wsiadać na rower i odjeżdżać kiedy usłyszałam, jak prosi mnie o to, żebym kupiła od niej borówkę, świeżutką z ogródka. Jej jest ciężko, mąż jest chory, zdrowia jej też brak i sił co raz mniej. Podeszłam i zapytałam ile pieniążków chce za ten kubeczek borówek, chciała dużo, bardzo dużo. Porozmawiałam z nią chwilę, zmęczonym głosem opowiedziała mi szczegóły swojego życia. Wzięłam od niej ten kubeczek i pożyczyłam zdrowia, kobieta również serdecznie mnie pozdrowiła i podziękowała za pomoc. Pomoc? Ja tylko kupiłam od niej kubek borówek… wydaje się, że nic wielkiego się nie wydarzyło, ale dla tej kobiety naprawdę dużo to znaczyło. Do czego zmierzam? W Warszawie często widzę ludzi, szczególnie starszych, próbujących sprzedać kwiaty, owoce czy cokolwiek innego stojąc godzinami w zakątkach warszawskich ulic. Zatrzymaj się.. Kup za 2zł bukiecik konwalii czy bzu, choćby rosły one za rogiem, dla tych ludzi każdy niewielki zarobek jest ważny, a Ty być może nie odczujesz w ogóle tego, że w Twoim portfelu coś się zmieniło.
A borówka? Pyszna :)
Wykorzystałam borówki do zrobienia deseru z pesso pszenno-owsianym.
Jest smacznie:)
Składniki na 1 deser:
6 łyżek borówki
1/4 szklanki pesso pszenno-owsianego
1/4 szklanki mleka
łyżeczka cukru pudru lub miodu
2 łyżki płatków owsianych lub ulubione musli
Wykonanie:
Pesso zalewamy zimnym mlekiem, wsypujemy łyżeczkę cukru pudru lub dodajemy miód i wstawiamy do lodówki na pół godziny. 4 łyżki borówki miksujemy. Gdy pesso napęcznieje wykładamy na wierzch zmiksowaną borówkę, wyżej płatki owsiane lub musli, a na sam szczyt pozostałe 2 łyżki świeżej borówki.
Ja lecę dalej korzystać z pogody i wolnego czasu. Za mną obiad i pyszny deser, a przede mną jeszcze pół cudownej soboty:)
Miłego dnia!

You may also like

Pudding chia z musem jogurtowo-truskawkowym
Zimowy deser z żurawiną
Budyń waniliowo-limonkowy z owocami i chia
Sałatka owocowa z granatem i orzechami